Prawidłowo zebrana i zabezpieczona sianokiszonka gwarantuje minimalne straty paszy oraz pozwala zachować wysoką jakość pożywienia, a co za tym idzie bardzo dobre wyniki w produkcji mleka. Zobaczmy więc, na przykładzie jednego z wielkopolskich gospodarstw jak należy przygotować i zabezpieczyć baloty po zbiorze.
Jakiś czas temu gościliśmy już u Państwa Zalewskich niedaleko Suwałk. To właśnie tam rozciąga się gospodarstwo o powierzchni 90 ha, na którym w dużej mierze właściciele zajmują się hodowlą bydła mlecznego. Jak powiedział nam Pan Michał Zalewski, stado liczy obecnie 110 sztuk krów dojnych i 70 sztuk jałówek. „Przy potrzebach takiego gospodarstwa zbiór i przechowanie wysokowartościowej sianokiszonki są jednym z najważniejszych aspektów udanej hodowli.” – komentuje Przemysław Trykoszko , ekspert w zakresie produktów do pakowania plonów. Dlatego też zapytaliśmy właścicieli jak sobie radzą z wyzwaniem przechowywanie bel z paszą.
Jakość zebranego materiału i samej beli
Jak wskazuje Michał Zalewski, aby odpowiednio zadbać i przechowywane bele należy spełnić kilka warunków – „Materiał musi być dobrze zebrany, bez zanieczyszczeń jak kamienie czy piasek. W naszym gospodarstwie korzystamy z folii kupionych w firmie Agropack, które spełniają nasze oczekiwania w 100%”. Jakość folii to podstawa. Bela musi być tak zwinięta, aby podczas transportu czy przestawianiu wytrzymała naciski jakim jest poddawany balot. Materiał paszowy owinięty w ten sposób musi przetrwać trudne warunki jakie mogą towarzyszyć podczas sezonowania balotów. W tym wypadku wybór folii decyduje o tym jaką jakość paszy finalnie uzyskamy oraz czy podczas zmiennych warunków atmosferycznych nie spotkamy się z problemami na jakie można natrafić źle dobierając folie. Kształt balota musi być idealnie cylindryczny. Dzięki temu jest łatwa w transporcie i przechowywaniu. „Kiszonka w balotach zawsze jest ustawiana na płaskim boku (jest to miejsce, gdzie jest najwięcej folii). Dlatego ważne jest owiniecie dobrą folią oraz wyprasowanie idealnej beli” – dodaje Michał Zalewski. Najbardziej efektywne oraz ekonomicznie jest 6 warstwowe owijanie bel z kiszonką oraz 2,5 owijanie siatką.
Warunki meteorologiczne i przechowywanie
Jak zaznaczają właściciele gospodarstwa pod Suwałkami. Bele z siana i słomy nie powinny być często przechowywane są na otwartej przestrzeni dlatego to, czym owinięte zostaną bele, jest najważniejszym aspektem. Ważne jest również dodatkowe zabezpieczenie przy przechowywaniu słomy. „Sami na przykład stosujemy okrycie włókniną, która chroni zebrane baloty przez niekorzystnymi warunkami pogodowymi” – argumentuje Pan Michał. Warto także zwrócić uwagę na miejsce, gdzie przechowuje się baloty. Powinno ono być o równej powierzchni (nie musi być jednak wybetonowane), ważne by nie było tam zagłębień oraz kolein. Takie nierówności mogą spowodować mimowolne uszkodzenie folii. Z kolei, jeżeli chodzi o samo składowanie to według Michała Zalewskiego – maksymalny poziom układania bel jednak na drugiej to cztery piętra. Więcej poziomów może spowodować, że te ułożone na dole ulegną deformacji. Co ciekawe jakość kiszonki wg naszego hodowcy nie jest uzależniona od położenia beli i piętra, na którym jest składowana.
Jak zauważa Przemysław Trykoszko z Agropack – prawidłowo zabezpieczone i zmagazynowane bele sianokiszonki gwarantują minimalne straty paszy oraz jej najwyższą jakość. A co za tym idzie zadawalające wyniki w produkcji mleka. „Elementem wpływającym na jakość paszy jest termin zbioru, odpowiednie pakowanie zebranego materiału oraz dopasowanie się do warunków pogodowych. Tak aby były korzystne, żeby ograniczyć wypłukiwanie składników pokarmowych z paszy, która stanowi ważny element TMR-u” – wskazuje syn właścicieli gospodarstwa rolnego.